poniedziałek, 29 listopada 2010

Rozdział 5 Odwiedziny!

A więc ubrałam się w TOO.

*******
Zeszłam na dół.Justin chodził po domu zdenerwowany.

Pojechaliśmy z moją mama do szpitala.

Po 20 minutach byliśmy na miejsce.

Spytaliśmy się pielęgniarki gdzie leży Paula Gardziel.

Sprawdziła w komputerze i powiedziała że w sali nr.6

Weszliśmy na sale.Leżała tam Polcia.

Jednak dalej spała,a lekarz powiedział że obudzi się za kilka godziny.

Justinowi zakręciła się łza w oku.

4 godziny później:

E-Justin to nie ma sensu poczekajmy w domu a jesli sie obudzi to lekarz d nas zadzwoni...Chodź.!

J-Nie!!!! Nigdzie się z tąd nie ruszam.Nie zostawie jej.Jak chcesz to jedź.

E-Dobra.Jak się obudzi dzwoń.

J-Ok.

Oczami Justina:

Siedziałem tak jeszcze z godzine.Trzymałem Polcie za ręke.

I nagle poczułem jak Polcia rusza palcem.

Za chwilę otworzyła oczy...!

J-Skarbie słyszysz mnie?

P-Tak.! A gdzie ja jestem?

J-W szpitalu.Straciłaś przytomność na imprezie...!

P-Aha.

J-Jak się czujesz?

P-Dobrze.Tylko głowa mnie troche boli.

J-Poczekaj tu chwile zapytam się lekarza kiedy cię wypiszą.

P-Ok.

Poszłem do lekarza.Porozmawiałem z nim i wróciłem do mojego skarba.

J-Wróciłem.

P-Gadałeś z lekarzem?

J-Tak.

P-i co mówił?

J-Mówił że wypiszą cię za 3 dni.

P-Aha.To fajnie.

J-Jesteś głodna?

P-Bardzo.

J-To leż tu a ja pójde do sklepu i kupie ci jakies owoce.

P-Ok.czekam.

J-Papa.

Dałem jej buziaka  policzek i wyszłem.

Zadzwoniłem akurat do Emi

ROZMOWA TELEFONICZNA:

J-Hej Emi.

E-No hej.

J-Polcia się obudziła

E-Naprawdę?

J-Tak.!Lekarz mówi że wypiszą ją za 3 dni.

E-Aha.To ja zaraz bede w szpitalu.

J-Nom a ja jestem w sklepie i kupuje jej owoce.A i wez jej ciuchy.

E-Ok.Narka

J-Narka.

KONIEC.

Wróciłam do szpitala z zakupami.

Otworzyłem drzwi a tam siedział koło niej.....
__________________
Siemka tu Kamcia.
Ten rozdział Napisany został przez moją Olcię.
Która prowadzi tego bloga
http://never-say-never-jb.blogspot.com/
Dodawajcię komy.!!
Pozdrawiam Polcię,Lulę,Olci chyba nie muszę.
I mojego Skarba.Kocham cię Patryk.!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz